Kataloński region La Berguedà, to najdalej na północ wysunięty kawałek prowincji Barcelona. Nazwa regionu pochodzi od nazwy miasta Berga, stolicy regionu.
La Berguedà leży pomiędzy równiną centralną Katalonii a Pirenejami, wzdłuż jednej z ważniejszych rzek Katalonii – rzeki Llobregat i obejmuje również tereny tzw. „pre-Pirenejów”.
Rejon to niesamowicie różnorodny, turystycznie oferujący praktycznie wszystko: od bardzo bogatej kultury, tradycji, sztuki i architektury, przez fantastyczna naturę chronioną w Parkach Narodowych aż po aktywny wypoczynek.
Krajobraz Berguedà również należy do jednych z najbardziej urozmaiconych. To tutaj mamy bezkresne prawie równiny pól uprawnych ograniczone jedynie rysującą się w oddali sylwetką Montserrat, majestatyczne pasmo górskie Cadí, czy jeden z najbardziej magicznych szczytów Katalonii – Pedraforca.
La Berguedà to również bogata historia, zarówno ta najstarsza – sięgająca pierwszych hrabstw katalońskich i romańskich kościółków i klasztorów – jak i ta późniejsza – XIX-wiecznych fabryk, architektury przemysłowej i …Gaudiego. Wzdłuż nurtu rzeki Llobregat w XIX stuleciu powstawały tzw. kolonie tekstylne: miasta – fabryki, czerpiące energię z siły rzeki.
A w miejscowości La Pobla de Lillet, słynny mecenas Gaudiego Eusebi Güell zbudował pierwszą w Hiszpanii fabrykę cementu portlandzkiego. Sam Gaudi natomiast opracowywał budynek schroniska górskiego Catllaràs, a następnie w podzięce za gościnę u rodziny Artigas, tejże rodzinie zaprojektował naturalistyczny ogród, stylem częściowo nawiązujący do parku Güell.
Jednym z najbardziej wartościowych, zachowanych do dzisiaj, kościołów romańskich w regionie Berguedà jest kościół Sant Jaume de Frontanyà, położony w miejscowości o tej samej nazwie, którą zamieszkuje teraz 24 mieszkańców. (W roku 2013 była to miejscowość o najmniejszej liczbie mieszkańców w całej Katalonii!)
Kościół powstał w XI wieku i stanowił część klasztoru mnichów augustynów. Wzmianki o obecnym budynku pochodzą z około 1070 roku. Kościół zbudowany jest na planie krzyża, z trzema absydami. Nawa główna oraz transept mają sklepienie kolebkowe, nad skrzyżowaniem naw znajduje się wieża o 12 bokach, jedyna taka w Katalonii pochodząca z tamtego okresu.
Położony 2 km od miejscowości La Pobla de Lillet. W roku 833 poświęcony tu został kościół należący do zamku Lillet. W XI wieku powstał niewielki klasztor mnichów Augustynów. Obecne zabudowania pochodzą z XII wieku i zawierają późniejsze przeróbki barokowe z wieku XVIII. Do końca XIX wieku kościół pełnił funkcję parafii. Pożar podczas wojny domowej w 1936 roku doprowadził do znacznych zniszczeń, które sprawiły, że kościół został opuszczony.
Tuż obok, na niewielkim wzniesieniu znajduje się jeszcze jedna romańska budowla. Jest to niewielka kapliczka Sant Miquel. Budynek na planie okręgu o średnicy 4,7m posiada półokrągłą absydę.
Z tego miejsca rozpościera się przepiękny widok na majestatyczny szczyt Pedraforca…
Właśnie – PEDRAFORCA. Jedna z najbardziej magicznych i symbolicznych gór Katalonii. Zawdzięcza to swemu nietypowemu kształtowi. Pedraforca to tak naprawdę dwa szczyty. Wyższy wierzchołek mierzy 2506 m, niższy, zwany El Calderer mierzy 2496 m. Pedraforca to mityczna góra katalońskich alpinistów. To tutaj zaczynają swoją przygodę ze wspinaczką. Na południowy wierzchołek góry można tylko dotrzeć trasą wspinaczkową. Natomiast na drugi szczyt wiedzie trasa trekkingowa.
To właśnie o tym miejscu mówi się “balkon Katalonii”. Położone jest na wysokości 1200 m na Sierra de Queralt, u której stóp roztacza się ogromny płaskowyż środkowej Katalonii, który zamyka w oddali majestatyczny masyw Montserrat.
Historia sanktuarium sięga wieku XIV. Znajduje się tutaj drewniana rzeźba madonny. Rzeźba jest gotycka, ale zachowuje także pewne rysy romańskie.
O urodzie architektury samego sanktuarium można by dyskutować… (Chociaż ponoć o gustach się nie dyskutuje ). Kościół powstał w XVIII w stylu barokowym. Oryginalny ołtarz autorstwa jednego z najwybitniejszych przedstawicieli baroku w Katalonii – Pere Costa spłonął podczas hiszpańskiej wojny domowej w 1936 roku. Nie najszczęśliwiej zastąpiony został nowym ołtarzem z roku 1958…
Jeżeli nie dla architektury, to na pewno dla widoków warto to miejsce odwiedzić.